Pandemia absurdu

Od dwóch lat obserwujemy cyrk związany z pandemią wirusa celebryty i jeżeli do tej pory ktoś nie zauważył żadnych zgrzytów w narracji rządu to myślę, że nie ma dla niego ratunku. Absurdy działań polityków przechodzą już takie fazy kreatywności, że czasami ciężko uwierzyć, co jest prawdą. Przyjrzyjmy się niektórym z nich.

PRZECIĄŻENIE SZPITALI

Minister Niedzielski sponsoruje przekonanie, że niezaszczepieni muszą się zaszczepić, żeby w razie złapania covida nie zajmować NIEPOTRZEBNIE łóżek szpitalnych, które mogłyby posłużyć bardziej potrzebującym. Bo wiecie – służb zdrowia jest niewydolna, niegotowa na taką ilość pacjentów i teraz to pacjenci mają się starać żeby nie trafić do szpitala :p Teraz na pacjentów zrzuca się winę za niewydolność systemu opieki zdrowotnej.

Tylko, że jeżeli czyjś stan wymaga hospitalizacji no to wymaga hospitalizacji i taka osoba powinna otrzymać odpowiednią pomoc. Koniec, kropka. Bez podziałów ze względu na status zaszczepienia. A zwolennikom narracji ministra pragnę nieśmiało przypomnieć, że tym, w jakiej kondycji jest polska służba zdrowia zajmuje się specjalnie przeznaczony do tego resort – Ministerstwo Zdrowia. I to minister zdrowia powinien dbać o wydolność systemu, za który odpowiada, bo za to bierze pieniądze i to jest jego główny obowiązek. Jego. A nie pacjentów. I przerzucanie winy za zły stan służby medycznej na innych jest więcej niż nieetyczne. Jest zwykłym tchórzostwem i graniem na emocjach. Jest powodem do wstydu dla pana Niedzielskiego.

ABSURDY

W dobie cyrku pandemicznego podstawowa funkcja służby zdrowia zaczęła nagle mocno kuleć. Lekarze ze strachu (który rośnie w ramach NFZ i maleje w czasie prywatnych wizyt) rozpoczęli teleporady. Ograniczono elementarną opiekę zdrowotną, odwoływano planowane zabiegi, zamykano gabinety lub całe oddziały. Królował wirus celebryta a inne choroby jakby utraciły na ważności.  Śmiertelność z powodu tych innych chorób miała jednak głęboko w dupie ustalenia polityczne i nie wyhamowała proporcjonalnie do oczekiwań rządzących. Lockdownowe (nieskuteczne!) zamykanie ludzi w domach również, oprócz pogorszenia stanu psychicznego i ekonomicznego społeczeństwa, nie przyniosło wymiernych korzyści. Idąc tym tropem lockdownami możnaby obniżyć dużą liczbę wypadków drogowych i to zapewne skutecznie. Ale czy o to chodzi w życiu żeby na zawsze zamknąć się w domu przed potencjalnymi zagrożeniami?

Apogeum absurdu odnajdziemy w historii 32-letniej Anny z województwa śląskiego, która zmarła w karetce, bo, jako niezaszczepiona na covid, przez 8 godzin czekała na wynik testu w jego kierunku. Lekarzy przestała obowiązywać etyka medyczna nakazująca ratowanie życie. Zaczęły obowiązywać „procedury Niedzielskiego”. Wszyscy widzimy z jakim skutkiem. Politycy mają krew na rękach i nic sobie z tego nie robią.

PODZIAŁY NAS OSŁABIAJĄ

Rządzący doskonale wiedzą, że strach to silne uczucie, które pozwala manipulować ludźmi. W myśl zasady „dziel i rządź” podsycają społeczne podziały na zaszczepionych i niezaszczepionych. Oprócz tego, że mamy się bać wirusa mamy bać się również siebie nawzajem. I walczyć ze sobą nawzajem. Obrażać się w Internecie. Oskarżać tych po drugiej stronie. Życzyć sobie śmierci w formie „żebyś zdechł”.

Póki co nie widziałam żadnych statystyk, które mówiłyby, że NOPów (niepożądanych odczynów poszczepiennych) jest mniej niż śmierci z powodu covida. Nie ma takich statystyk. Dlatego boję się ludzi, którzy kategorycznie twierdzą, że mają rację i wiedzą najlepiej a ci, co myślą inaczej to debile. To, czy ktoś przyjmie ten preparat medyczny potocznie nazywany szczepionką czy nie to indywidualna decyzja każdego człowieka. Powinniśmy mieć wolność do podjęcia takiej decyzji a żadna z grup nie powinna być faworyzowana czy dyskryminowana z tego powodu. Każdy czegoś się boi. Każdy decyduje (a przynajmniej powinien móc zdecydować)  samodzielnie, bo sam będzie zmagał się z konsekwencjami, które dotyczą jego ciała. Żadna z decyzji nie jest lepsza ani gorsza. Jest po prostu inna, ale tak samo zasługuje na zrozumienie.

Szanujmy się wzajemnie. Mamy siłę tylko razem.

GASTRONOMICZNA SEGREGACJA

Absurdów nie brakuje także w branży gastronomicznej. W początkowej fazie pandemii, kiedy bezprawne polityczne decyzje nakazały zamknięcie lokali dla gości wiele z tych miejsc przetrwało właśnie dzięki solidarnemu wsparciu swoich klientów. Ludzie chętniej zamawiali jedzenie na wynos, co uchroniło część restauracji przed plajtą. Teraz gastronomia pokazuje klientom środkowy palec wprowadzając bezprawną segregację sanitarną. Klaszcze z kolei tym, którzy zamykali ich biznesy. Jeden z internetowych komentarzy na stronie restauracji ogłaszającej segregację sanitarną dobrze podsumowuje sytuację: „Wy segregujecie ludzi – ludzie właśnie zaczęli segregować miejsca, w których chcą wydawać pieniądze. Zamiast walczyć z rządem – waszym prawdziwym wrogiem, wy walczycie z tymi, dzięki którym istniejecie.” Jeśli myślicie, że na segregacji sanitarnej w restauracjach się skończy to się mylicie.

HIPOKRYZJA DO KWADRATU

Najlepsze podsumowanie cyrku absurdu, który od wielu miesięcy fundują nam politycy to głosowanie w sejmie nad pomysłem wprowadzenia obowiązkowych szczepień dla pewnych grup zawodowych. Gorącym zwolennikiem takiego rozwiązania jest poseł Prawa i Sprawiedliwości, Bolesław Piecha, który wielokrotnie wypowiadał się przychylnie w tej kwestii. Kiedy jednak doszło do głosowania  poseł Piecha opowiedział się przeciwko obowiązkowi szczepień obejmującego posłów i senatorów. Czyli nakazujmy szczepić się innym, bo „bezpieczne i przebadane preparaty”, ale sami nie poddajmy się temu obowiązkowi. Dlaczego? Niech sobie każdy odpowie sam.

LUKA INFORMACYJNA

Społeczeństwo, które ma dzisiaj podjąć decyzję: zaszczepić się czy nie stoi przed nie lada wyzwaniem. Aby móc taką decyzję podjąć świadomie każdy obywatel powinien mieć dostęp do szerokiego spektrum informacji. Natomiast medialna linia narracyjna jest maniakalnie uparta i samozwańczo „jedyna słuszna”. Jeżeli zestawimy ją z doświadczeniami jednostek, którym w swoich kontach społecznościowych oddaje głos chociażby Damian z profilu @pandociekliwy to widzimy, że sprawa nie jest taka oczywista, jak chcieliby politycy czy akwizytorzy gigantów farmaceutycznych. Nagle możemy się dowiedzieć, że po zaszczepieniu również można umrzeć na covid. Można umrzeć w wyniku NOPu. Że covid można skutecznie leczyć we wczesnej fazie. Takich faktów nie pokaże nam rząd na konferencji prasowej. Jako twórca Narodowego Programu Szczepień przeciw COVID 19 będzie robił wszystko, aby zrealizować  założenia swojego planu i móc pochwalić się sukcesem. Wielokrotnie także udowadniano politykom kłamstwa czy manipulacje informacjami dotyczącymi pandemii (np. wypowiedź głównego doradcy premiera ds. COVID 19, prof. Horbana, który mówił, że zaszczepieni „nie zarażają, bo nie chorują”[1]). Dzisiaj nie można czekać na informacje – trzeba po nie krytycznie sięgnąć i bardzo uważać skąd się je czerpie.

NIEZASZCZEPIENI POWINNI ZAPŁACIĆ?

Popularnym wśród niektórych ludzi jest absurdalny pogląd, że jak jesteś niezaszczepiony i trafisz do szpitala z powodu covida to powinieneś płacić za swoją hospitalizację, bo mogłeś jej uniknąć szczepiąc się. Rozumiem, że są także pomysły, aby ofiary wypadków samochodowych płaciły za swój pobyt w szpitalu, bo mogły go uniknąć nie wsiadając za kierownicę? I palacze także powinni płacić, bo mogli miętosić zabawki antystresowe zamiast sięgać po fajkę? I że przed wejściem do każdego fast fooda powinno stać ostrzeżenie, że namiętne zajadanie się syfem grozić będzie płaceniem za ewentualną hospitalizację, bo można było w brukselkę i kiełki? Skoro potrzebujesz pomocy w szpitalu to potrzebujesz pomocy w szpitalu. Koniec, kropka.

PATOINFLUENCERZY

Osobnym kręgiem piekielnym są patoinfluencerzy machający w mediach społecznościowych zaświadczeniem po przyjęciu preparatów mających chronić przed wirusem i nakazujący „wypierdalać” każdemu „foliarzowi”, który nie podziela ich entuzjazmu. Jakby… Po co? Czekam aż zaczną wrzucać wideo jak machają zużytym papierem toaletowym po udanej, zdrowej kupce. Granice tego, co prywatne, intymne i nie obchodzi innych są nadszarpywane coraz bardziej brutalnie. Fascynuje mnie jeszcze jedno: pewność, z jaką celebryctwo poleca ludziom preparaty jako „bezpieczne i przebadane”. Czyli przejmuje rolę, z której wycofali się sami producenci. Rozumiem, że pani z Internetu weźmie odpowiedzialność za NOPa mojego dziecka i sfinansuje jego rehabilitację albo wypłaci odszkodowanie w przypadku śmierci męża? Realia pokazują, że bezmyślność w Internecie i brak świadomości odpowiedzialności za rzeczy, które się tam wypluwa są większą pandemią niż niemiłościwie panujący nam wirus.

BÓG DLA ZASZCZEPIONYCH

W styczniu tego roku fundacja Malak poinformowała, że organizuje  rekolekcje pod nazwą „Weekend Pełen Łaski”, na których będą głosili o. Adam Szustak i o. Tomasz Nowak. 30% miejsc zostało przeznaczonych dla niezaszczepionych na covid a 70% dla osób posiadających aktualny certyfikat szczepień lub certyfikat ozdrowieńca.  W sieci zawrzało. Reglamentowanie Boga w Kościele to zjawisko, jakiego chyba nikt się nie spodziewał. Pod słusznym naciskiem oburzonych internautów fundacja odwołała rekolekcje, jednak nie wycofała się z bezprawnej segregacji sanitarnej, tłumacząc „dlaczego ma do tego prawo”. No tak. Przecież wszyscy wiemy, że Jezus wzywał: „Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy utrudzeni i zaszczepieni jesteście”.

DLACZEGO TO WAŻNE I CO MOŻEMY ZROBIĆ

Dobra Saracka, wyprodukowałaś tę przydługą epopeję i po co?

BO TO JEST NAPRAWDĘ WAŻNE: albo będziemy odważnie trzymali się razem albo skończymy z przymusem szczepień – tak, jak kraje w których ludzie, którzy w porę nie otworzyli oczu dobrowolnie weszli do niewoli. A dziś, pojawiając się bez maseczki na mieście są pałowani przez policję.

Społeczność o nazwie „Akcja Demokracja” (o tempora, o mores!) zebrała 10 332 podpisy pod apelem o wprowadzenie powszechnego obowiązkowych szczepień na covid. I mam takie wrażenie, że gdyby Auschwitz wydarzyło się dzisiaj to niektórzy dobrowolnie pobiegliby do pieca krematoryjnego, uprzednio soczyście w dupę ucałowawszy swoich oprawców.

Co możemy zrobić? Nie godzić się na łamanie swoich praw.

  • Wspierać restauracje i miejsca, które nie segregują klientów i tam zostawiać pieniądze.
  • Nie pokazywać „paszportu szczepionkowego”, bo większość organów, która chce je weryfikować jest do tego nieuprawniona, np. przy wejściu do kina). Twoja wolność jest Twoim prawem i nie musisz jej sobie subskrybować u gigantów farmaceutycznych.
  • Wyrażać swój sprzeciw w Internecie u wszystkich osób (artystów, organizujących koncerty z ss – segregacją sanitarną itp.), które popierają bezprawny zamordyzm.
  • Udostępniać materiały, pokazujące także drugą stronę medalu i absurdy pandemii – apele pacjentów, którzy utracili dostęp do należnej opieki zdrowotnej, firm zmuszonych zamknąć działalność w wyniku lockdownów, słowa rodzin, które utraciły bliskich w wyniku NOPów. Możemy złamać popularne stwierdzenie, że w mediach prawda została już dawno ustalona i żadne fakty jej nie zmienią.
  • Szanujmy się wzajemnie, zarówno w sieci jak i w rzeczywistości. Nie obrażajmy nikogo ze względu na wybór, jakiego dokonał. Mamy siłę tylko razem.

Najgorsze, co możemy zrobić to załamywać ręce w przeświadczeniu, że jesteśmy bezradni. Opór ma sens. Sprzeciw przynosi skutek. Ale to wymaga odwagi a nie każdego na nią stać.


[1] https://www.pap.pl/aktualnosci/news%2C783331%2Cprof-horban-zaszczepieni-na-covid-19-nie-beda-zarazali-bo-nie-beda-zakazeni